czwartek, 17 czerwca 2010

"Wschód Jeziora"



Powiało w tytule metamorfozą... powinienem raczej napisać zachód (aczkolwiek zdjęcie było robione o wschodzie) ponieważ wody raczej ubywa... Mniejsza o to.... motyw przewodni który podświadomie pojawił się w dopełniaczu podmiotu który tutaj nie jest tak bardzo istotny, co nie znaczy że wcale nie istotny jest ostatnio bardzo popularny. Mianowicie... Powstałe Jezioro stało się bardzo malownicze za sprawą samooczyszczenia. stało się wręcz błękitne. Żyłem sobie w tej błogiej nieświadomości przez kilka dni... aż tu pewnego pięknego poranka zauważyłem co mam pod nosem... bez chwili zastanowienia chwyciłem za aparat. To tyle bredzenia;)

Podobno nie ma złego światła... jest tylko nieodpowiednie do danej sceny. i z tym się po części zgodze... najlepsze światło do fotografii jest wcześnie rano albo tuż przed zachodem słońca (i tej teorii nie ma co podważać). Zdjęcia zrobiłem wczesnym rankiem. Opcja może nie zbyt ciekawa bo komu się chce zrywać z łóżka przed budzikiem... ja takowego problemu nie mam:) z wiadomych przyczyn:)

Fotografia ( φως, phōs, D. phōtós – światło; gráphō – piszę, graphein – rysować, pisać; rysowanie za pomocą światła) -czyli prosto rzecz ujmując malowanie światłem:) z tym że przeważnie to nie fotograf maluje scene w fotografii pejzażowej(poza licznymi wyjątkami), ale natura. tak też było tym razem.

Jedną z najistotniejszych rzeczy w fotografii krajobrazowej jest przysłona. Trzeba troche powalczyć z fizyką co nie jest takie proste. Zwłaszcza jeśli robi się zdjęcia pod światło... Niby wszystko ładnie pięknie a tu nagle wychodzi nam zapaskudzone zdjęcie... jak by to ujęli najstarsi górale norwescy... "Panie...Życie...nic nie poradzisz..." Jest to szczera prawda... żeby szarpać się z robieniem zdjęc pod słońce trzeba mieć naprawde niezły obiektyw + aparat z dużym zakresem dynamiki+ troche umiejętności albo troche szczęścia;) Sporo można wyciągnąć z "surowych" (czyt.RAW). Ale nadal nie daje nam to nie daje pewności że będziemy mięć światła i cienie na akceptowalnym poziomie....


Jest wiele ograniczeń... ale ja sie staram trzymać jednej zasady... "To nie aparat robi zdjęcia" Aparat jest tylko narzędziem... to fotograf jest w pełni kreatorem świata który chce ukazać na fotografii.Dotyczy to przede wszystkim odpowiedniego ustawienia aparatu i samego wybrania odpowiedniego momentu do wciśnięcia spustu migawki jak i późniejszej ewentualnej obróbki w rawerze i później w programi graficznym typu pajnt albo fotopracz;)





To tyle na ten temat:D dziękuje za uwage i zapraszam ponownie:) już nie bawem poradnik jak rozpocząć przygode z fotografią:D

2 komentarze:

  1. nie zła inicjatywa Michal, czekam na kolejne posty i poradnik:D

    OdpowiedzUsuń
  2. bardzo mi się podoba:)
    całość: treść no i zdjęcia, jak większość Michałowskiego autorstwa.

    chętnie bede tu zaglądać. ;)

    P.S jesli chodzi o poranne fotografowanie: warto w ogóle nie spac dla dobrych efektów końcowych:P

    OdpowiedzUsuń