wtorek, 15 czerwca 2010

Blog Blood Blond Bond....

Hmmm.... zawsze byłem przeciwny blogom... zawsze wydawały mi się takie imoł....jednak ostanio mocno zainteresował mnie blog pewnego młodego ambitnego i ogromnie charyzmatycznego człowiek o wdzięcznej ksywie Pan Kukurydza :) Moje odczucia były tak pozytywne że sam postanowiłem takowego bloga założyć. Pomijając wszelkie emowskie stereotypy zabrałem się do pracy. Doszedłem do jakże konstruktywnych wniosków że blog fotograficzny to zupełnie inna bajka i jest po części metodą samodoskonalenia, zapisywania każdego fotograficznego wydarzenia, a także jakimś rodzajem dodatkowego napędu i motywacji do pracy. Zobaczymy co z tego wyjdzie;) Jeszcze raz podziękowania dla Pana Kukurydzy którego fotografie zawsze ceniłem i będe cenił. Mam nadzieję że blog z biegiem czasu będzie ewoluował a ja wraz z nim;) pozdrawiam czytających oraz obejrzujących moje zdjęcia:D

a to przykład co pasja fotograficzna potrafi zrobić z człowiekiem;)
Zdjęcie z 3 dniowego pleneru fotograficznego w Pieninach z klubem oKnO.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz